Rollercoastery są stresujące i dlatego je lubisz

29 kwietnia 2020 Psychologia

Roller coasters mogą wydawać się bardzo nowoczesnym rodzajem rozrywki - dzięki postępowi technologicznemu stale się powiększają, przyspieszają i przerażają. Ale tak naprawdę pochodzą one z połowy XVIII wieku. Koleje napędzane grawitacyjnie, zbudowane do transportu węgla z gór w dół do miasta w Pensylwanii, były wynajmowane w weekendy przez płatnych pasażerów jeżdżących wyłącznie dla zabawy. Dziś parki rozrywki to wielki biznes. Ale z kolejkami trwającymi od czasu do czasu nawet osiem godzin na przeciętną przejażdżkę poniżej dwóch minut - nie wspominając już o doniesieniach o jeźdźcach cierpiących na udary, deformacje mózgu i poważne urazy w wyniku kolizji - jak to się dzieje, że przez to przechodzimy? Co to jest, że niektórzy tak bardzo kochają kolejki górskie i czy jest to doświadczenie, które z wiekiem coraz bardziej nam się nie podoba?

Korzystanie z kolejek linowych wiąże się z poszukiwaniem wrażeń - tendencją do korzystania z różnorodnych, nowatorskich i intensywnych doznań fizycznych, takich jak wspinaczka skalna czy skoki spadochronowe. Ale jakie doznania dostarczają rollercoastery, które są tak urzekające? Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że jest to związane z doświadczeniem prędkości. Ale dowody na łączenie wrażeń związanych z dążeniem do prędkości nie są przekonujące. Na przykład, jeśli chodzi o jazdę z prędkością przekraczającą dozwolony prawem limit, wiele osób to robi, nie tylko poszukiwacze wrażeń.

Być może atrakcją dla osób cierpiących na astmę jest samo odczuwanie trzewnego strachu, podobnie jak podczas oglądania horroru. Fizyczne oznaki strachu, takie jak bijące serce, szybsze oddychanie i zastrzyk energii spowodowany uwolnieniem glukozy, znane są zbiorczo jako "reakcja walki lub lotu". Wiemy, że jazda kolejką górską może wywołać taką reakcję dzięki badaczom, którzy w latach 80. ubiegłego wieku w Glasgow zmierzyli tętno zawodników na dwukołowym walcu Coca Coli. Tętno na minutę zwiększyło się ponad dwukrotnie, ze średnio 70 wcześniej do 153 krótko po rozpoczęciu jazdy. Niektórzy starsi kolarze zbliżali się do tego, co byłoby medycznie niebezpieczne dla ich wieku.

W innej rozrywce podnoszącej poziom adrenaliny, początkujący skoczkowie bungee nie tylko zgłaszali zwiększone uczucie dobrego samopoczucia, czujności i euforii zaraz po skoku, ale także podwyższony poziom endorfin we krwi, o których dobrze wiadomo, że wywołują uczucie intensywnej przyjemności. Ciekawe, że im wyższy poziom endorfin był obecny, tym bardziej euforycznie skoczek raportował uczucie. Tutaj więc, jest to wyraźny dowód na to, że ludzie cieszą się odczuciami, które towarzyszą walce lub reakcji lotu w niezagrażającym środowisku.

Dobry a zły stres

A jednak, paradoksalnie, te bungee jumpery również wykazały zwiększony poziom hormonu kortyzolu, znany z tego, że wzrasta, gdy ludzie doświadczają stresu. Jak więc człowiek może jednocześnie doświadczać stresu i przyjemności? Odpowiedź jest taka, że nie cały stres jest zły. Eustres - z greckiego "eu", czyli dobry, jak w euforii - jest pozytywnym rodzajem stresu, którego ludzie aktywnie poszukują.

Wiemy, że jazda kolejką górską może być przeżyciem "eustresującym" dzięki intrygującym badaniom przeprowadzonym przez dwóch holenderskich psychologów. Interesowali się oni astmą, a w szczególności jej związkiem ze stresem. Po zapoznaniu się z wcześniejszymi wynikami badań, które wykazały, że stres skłania osoby cierpiące na astmę do postrzegania jej objawów jako poważniejszych, zastanawiali się, czy nie byłoby możliwe uzyskanie przeciwnego efektu poprzez zastosowanie eustresu.

I tak, w imię nauki, niektórzy astmatyczni studenci-wolontariusze zostali przewiezieni do parku rozrywki i jeździli roller coasterem, podczas gdy ich funkcje oddechowe zostały sprawdzone. Wyniki badań były niezwykłe. Podczas gdy funkcje płuc zostały w przewidywalny sposób zredukowane w wyniku krzyku i ogólnego wstrząsu, podobnie jak uczucie duszności. Sugeruje to, że osoby szukające wrażeń podczas jazdy kolejką górską postrzegają to doświadczenie jako stresujące w pozytywny sposób.

Rola dopaminy

Ale kolejki górskie to nie dla wszystkich filiżanka herbaty. Czy różnice w chemii mózgu mogą tłumaczyć zachowania poszukujących wrażeń? Eksperyment z bungee jumperami sugeruje, że osoby z wyższym poziomem endorfin odczuwają wyższy poziom euforii. Nie ma jednak dowodów na to, że poziom endorfin w spoczynku może wyjaśniać doznania związane z poszukiwaniem wrażeń, są one bardziej prawdopodobną odpowiedzią na dreszczyk emocji niż predyktorem tego, czy nam się to podoba.

W ostatnim przeglądzie zamiast tego przyjrzano się roli dopaminy, kolejnej substancji chemicznej posłańca w mózgu, która jest ważna w funkcjonowaniu neurologicznych ścieżek nagrody. W przeglądzie stwierdzono, że osoby, które zdarza się mieć wyższy poziom dopaminy również wynik bardziej wysoko na środki doznania poszukiwania zachowania. Podczas gdy jest to korelacja, a nie przyczynę, inne badanie wykazało, że biorąc substancji zwanej haloperidol, który zakłóca skutki dopaminy w mózgu, doprowadziły do wymiernego spadku sensacji poszukiwania zachowania.

Ta linia badań określa intrygującą możliwość, że korzystanie z intensywnych doświadczeń fizycznych, takich jak jazda kolejką górską, może odzwierciedlać indywidualne różnice w chemii mózgu. Osoby, które mają wyższy poziom dopaminy mogą być bardziej podatne na szereg zachowań poszukujących wrażeń, od nieszkodliwych przejażdżek kolejką górską po zażywanie narkotyków czy nawet kradzieże sklepowe.

Pytanie, czy jazda kolejką górską nadal przemawia do nas w miarę jak się starzejemy, nie zostało zbadane bezpośrednio, ale niedawne badanie pokazało, jak bardzo ludzie w różnym wieku chętnie spędzają wakacje w poszukiwaniu dreszczyku emocji, takie jak wycieczki wspinaczkowe. Pokazało ono, że zainteresowanie tego typu wakacjami wzrasta we wczesnej fazie dorosłości, zmniejszając się z każdym kolejnym dziesięcioleciem. Wskazuje to, że osoby starsze są mniej skłonne do uczestnictwa w zajęciach podobnych do jazdy kolejką górską. Być może doświadczenie bicia serca niebezpiecznie zbliżającego się do medycznie akceptowalnego poziomu ryzyka nie jest takim losem dla osób powyżej 50 roku życia.

Choć trudno je przypiąć, ludzie lubią jazdę kolejką górską dzięki połączeniu szybkości, pokonywania strachu i pozytywnych efektów związanych z ogromnym wzrostem fizjologicznego pobudzenia. Jazda kolejką górską jest legalnym, na ogół bezpiecznym i stosunkowo tanim sposobem na przeżycie naturalnego haju. Zrozumiałe jest, że ludzie od wieków chętnie płacą za to pieniądze i nie ma żadnych oznak słabnięcia w docenieniu odrobiny eustresu.

29 kwietnia 2020 Psychologia